Rozdział 25
Od 8 godziny jestem na nogach . Umówiłam się wczoraj z mama na skype . Dziewczyny jeszcze spały .
Włączyłam komputer i czekałam aż mama zadzwoni .
Wstałam z kanapy i podeszłam do półki z napojami . Wyjełam sok bananowy i wróciłam na miejsce .
W tej chwli mama zadzwoniła .Kliknełam " Odbierz video rozmowe " . Zobaczyłam jej nieułożone blond włosy i jej ulubioną szarą bluze dresową .
- Hej mamuś - powiedziałam .
- Cześć . I jak w Angli ? Jak ciocia ? - zapytała .
- Jest super . Mają super kluby a w domu mamy basen , boisko do grania we wszyskie sporty . Ciocia teraz śpi. Wczoraj wróciła ze SPA .
- To pewnie wypoczęła . A ty co robisz ogolnie na codzień ?
- Rano jemy śniadanie . Ja , Mała , Oliwia , Jes , Aga i czasami jedzą z nami chłopacy .. Po południu albo gramy w siatke lub kosza albo się opalamy .
A wieczorami przeważnie chodzimy do klubów ale czasami zostajemy w domu i oglądamy filmy . Jes przedwczóraj zabrała nas na przejażdżke po Anglii . Jest śliczna . Może wpadniesz na tydzień hm ? - zapytałam .
- Może i się do was wybiore ale nie wiem czy bede miała jak . Ciekawe co by beze mnie w domu zrobili ... Jakimi chłopakami . ? - zpaytała unosząc brwi .
- Ym .. Sąsiadami - powiedziałam uśmiechając się jak dziecko .
- Jej chłopakiem ! - krzykneła za mną Szczurka , która właśnie schodziła na dół - A tak .. Dzień Dobry. Co tam u Pani słychać ?
- Wszytko dobrze . Ale chłopakami .. nie chłopakiem czyli mam rozumieć , że wy też macie tu chłopaków , tak ?
- Tak - powiedziałam
- A jak mają na imie ? - zapytała mama .
- Pyśki ma na imie Siva . Mój Nathan , Magdy Max , Oliwi Jay a Jessicy Tom . Ogólnie się nie nudzimy . A tak poza tym to właśnie . Siva idzie . - powiedziała oddalając się do kuchni .
- To ja Wam nie bede przeszkadzała . Cześć kochanie . Trzymaj się tylko żebym wcześnie babcią nie została .
- mamo ! - krzyknęłam
Rozłączyła się .